Zderzenie czołowe – wysokie zadośćuczynienie po wypadku komunikacyjnym
Zderzenia czołowe to jedne z najbardziej niebezpiecznych sytuacji z udziałem dwóch pojazdów. Najczęściej zdarzają się w momencie, kiedy w sposób nieostrożny i niezgodny z przepisami, kierowca próbuje wyprzedzać inne samochody na drodze dwukierunkowej. Ofiarą takiej sytuacji stała się pani Maria. Otrzymała wysokie odszkodowanie na etapie postępowania sądowego. Ubezpieczyciel zaniżył kwotę odszkodowania.
Wypadek komunikacyjny. Wyprzedzał i doprowadził do zderzenia czołowego.
Kobieta prawidłowo jechała swoim pasem. Był dość duży ruch, a warunki pogodowe nie najlepsze: deszcz i mała widoczność. Jadący z naprzeciwka pojazd próbował wyprzedzić dwa samochody od razu. Nie zauważył, że z naprzeciwka nadjeżdża samochód. Nie zdążył zjechać na swój pas i doszło do zderzenia czołowego. Pani Maria została odwieziona do najbliższego szpitala. Była nieprzytomna. Na miejscu zdiagnozowano szereg obrażeń i złamań. Interwencji chirurgicznej wymagała śledziona, która należało natychmiast usunąć. Ponadto kobieta doznała złamania kości udowej, złamania śródstopia (w tej samej nodze), połamania żeber oraz rany tłuczonej głowy wraz ze wstrząśnieniem mózgu.
Przy tak rozległych obrażeniach, poszkodowana musiała być hospitalizowana przez kilka tygodni a następnie poddała się rehabilitacji. Pomimo intensywnych ćwiczeń i prób powrotu do normalnego życia, poszkodowana przez długi czas w znacznym stopniu odczuwała skutki wypadku. Po powrocie do domu ze szpitala wymagała także opieki w zakresie kilku godzin dziennie. W codzienności pomagały kobiecie córki, które zmieniały się podczas opieki. Kobieta nie najlepiej zniosła wypadek pod względem psychicznym. Wiedziała, ze silny strach przed wsiadaniem do samochodu nie ustąpi szybko i nie zakładała, że kiedykolwiek będzie jeszcze prowadzić samodzielnie samochód. Poszkodowana przez rok przebywała na zwolnieniu lekarskim i zasiłku rehabilitacyjnym. Dopiero po tym czasie wróciła do pracy. Okres leczenia i rehabilitacji był bardzo dla niej trudny. Przez jakiś czas korzystała także z pomocy psychologa.
Odmowa wypłaty adekwatnego odszkodowania – postępowanie polubownego
Poszkodowana, po powrocie do pracy zaczęła myśleć o należnym jej odszkodowaniu. Wypadek znacznie nadwyrężył jej budżet i pochłonął niemal całe oszczędności. Powoli zaczęła szukać informacji w internecie. Ostatecznie zdecydowała, że nie będzie sama próbowała uzyskać odszkodowania, bo nie ma potrzebnej wiedzy na ten temat. Sprawę powierzyła kancelarii odszkodowawczej. Pierwszą decyzją ubezpieczyciela poszkodowana otrzymała zaledwie 20000 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz 3000 złotych tytułem pozostałych roszczeń: zwrotu kosztów zniszczonej odzieży, kosztów leczenia oraz opieki osób drugich. Po odwołaniu kwotę zadośćuczynienia podniesiono o 100% i w postępowaniu polubownym kobieta otrzymała 43000 złotych. Negocjacje z ubezpieczycielem nie przyniosły oczekiwanych rezultatów dlatego sprawa trafiła do sądu.
Zadośćuczynienie po wypadku komunikacyjnym – wyrok sądu
Sąd wziął pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy. Sytuację materialną kobiety, rozmiar obrażeń (zostali powołani biegli sądowi), zmiana jakości życia oraz rokowania na przyszłość. Wyrokiem sądu, towarzystwo ubezpieczeniowe musiało wypłacić poszkodowanej aż 180000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznane krzywdy. Sprawa trwała 1,5 roku, jednak warto było czekać. Pieniądze kobieta mogła przeznaczyć na dalsza rehabilitację oraz spokojnie myśleć o swojej przyszłości.